Jeżeli już zdecydujemy się kupić gitarę, to na pewno będziemy musieli zastanowić się, jaką i gdzie ją kupić.
Ja wolałabym kupowac gitarę w zwykłym sklepie muzycznym z dość dobrym zaopatrzeniem, bo Internet = kupowanie w ciemno. Przed zakupem trzeba określić, czy instrument jest w dobrym stanie (żadnych peknięć i porysowań!), a co najważniejsze, komfort gry. W Internecie raczej nie ma możliwości tego sprawdzić, czyż nie? Mam w domu taki poradnik, na co zwrócić uwagę przy kupnie gitary, mogę spisac tu trochę, jak znajdę
Jest jeden problem: na tak duże miasto, jak np. Szczecin, w żadnym sklepie nie znalazłam ani czegoś z firmy Fender Stratocaster, ani żadnych modeli Gibsonów... same Ibaneziki i Staggi, ewentualnie Yamahy. Wtedy trzeba kombinować
Offline
Wytrwała
Lepiej pograć i na takich i popróbować, bo znam przypadek, że koleś poszedł do sklep napalony na Gibsona, a wrócił z jakąś tam mało znaną firmą. Ale też LP, bo jak go zobaczył to zagrał tak dla zgrywy. I się zakochał więc powinno się patrzyć również na komfort nie tylko znaczek na gryfie.
Ja mieszkam niestety w zasyfionej dziurze, gdzie najbliższy sklep muzyczny jest o 20 km oddalony od domu. No, ale powiedzmy, że da się przeboleć, kupiłam tam akustyka.
Na elektryczną niestety napaliłam się na TU i TERAZ i kupiłam przez internet w zestawie (co ciekawsza zamówiłam LP, ale że nie mieli go na składzie to mam SG...) i prawdę powiedziawszy trochę tego żałuję... chociaz gra się wygodnie to jednak to nie jest TA gitara... zbieram na kolejną, lepszą XD tym razem się wybiorę naewt na drugi koniec swiata, żeby ją zdobyć
Offline
Ja miałąm 3 gitary. Pierwszą ostałam od wujka, wysłużona już, uczyłam się na niej grać, ale po jakimś czasie mi się noewj zachciało xD I kupiłam przez neta. Nie spełniała moich oczekiwań, to poszłam do sklepu i kupiłam sobie moja obecną (akustyczna ).
Nie polecam kupyania w ciemno przez Internet, bo ja tam samo jak Parodia Świata tego później żałowałam...
Offline
Administrator
Ja bym chyba przez neta tez nie kupila. Zawsze lepiej widziec co sie kupuje.
Ja mam najlbizszy sklep muzyczny 30 km od domu
Offline
No ja muzyczny też mam tak jak Czarna Wodowa, może nawet troche dalej A tamta gitara z neta to feler był, po jakimś czasie połamał się klucz, a inne nie trzymały już tak dobrze...
Ostatnio edytowany przez yoaska92 (2007-08-01 17:47:06)
Offline
Wytrwała
Prawdę powiedziawszy moja akustyczna też nie jest najlepsza (patrz temat 'stroiki' ), ale gdy ją kupowałam dopiero zaczynałam grać na gitarze i równie dobrze mogłabym w tym czasie kupować wkrętła do wiertarek, ten sam poziom wiedzy... chciałam najpierw taką sunbrust, większą od tej co mam, ale było późno wieczór, ceny nie było, a facetka nie chciała oddać za bezcen XD to wybrałam czarną, bo "elegancka"
Epi natomiast dostałam po paru tygodniach "oczekiwań" i "przekładań" i jak ją ci chlopcy przywieźli... jak nie zwiali... nawet nie zdążyłam zrobić gry próbnej XD wszyscy w domu 'uau, elektryk, jakie cudo!', a ja szczerze mówiąc nie byłam zadowolona... (to chyba taka powszechna choroba wśród gitarzystów XD). Ale cóż, grać się gra, wydaje dźwięki, nawet czyste, tylko ostatnio co nieco kabelek mi nawala... a w środku jaka... jak się ją rozkręci to ma się dłonie jakby się nosiło taczki z węglem
O Defilu nic nie powiem, bo jest do bani
Chyba tyle na razie ...
Offline
A ja jadę w piątek po pracy do sklepu w Niemczech kupić nowiusieńką gitarę, bo kasa już jest a rodzice się zgodzili A ja nie dość że mam muzyczny 30 km od domu, w Szczecinie, to żadnych poważnych gitar tam dostać nie można.
Offline
Wytrwała
Uau, gratuluję
Mi tata mówił, że w Holandii są tanie gitary, ale znając go zobaczył jakiś kawał badyla z drutami za parę euro i pomyślał, że opłacalna sprawa...
A jaką kupujesz, elektryczną?
Offline
Ech, oczywiście kupiłam w piątek, musiałam po nią jechac aż do Berlina, trochę się Niemcy krzywo gapili na mnie (bo co, pierwszy raz widzą człowieka z różowo-czarnym irokezem? tam połowa ludności słucha TH i Killerpilze, poprzewracało im się w głowach i myślą że to punk) xD ale mam nowiutkiego czarnego Les Paula... ach... rozpływam się z zachwytu... chrzest miała już uroczyście w sobotę, a jak dałam jej na imię, tego na razie nie ujawnię
Offline
Wytrwała
Gratuluję!!!
To kiedy impreza? XD
Offline
Taaa xD
Ostatnio poszukując czegoś mało istotnego w pawlaczu, znalazłam starą klasyczna mojej matki ze srebrnym podpisem "Minority". Cóż... tak sie objawia rodzinny syndrom nazywania wszystkiego wokół po imieniu, niekoniecznie "ludzkim"
Aaa, wczoraj przyszli do mnie koledzy i już musieli "obmacywać" XXX. To był chrzest w ich wykonaniu xD
Offline
Pierwszej gitary nie kupowałam, bo mam od ojca(elektryk).
Za to akustyka kupiłam na allegro i teraz żałuję, bo nie dość, że oszukali przy marce(miał być Gibson, a okazała się nie znana w ogóle marka) to w dodatku bardzo, ale to bardzo używana ;/
Dobrze radzę nie kupujcie przez internet!
Offline
Oszukali Cię przez internet? Wcale się nie dziwię, chociaz to jest podłe.
Mi w Niemczech facet chciał wcisnąć jakąś gitarę, mówiąc, że to jest Stratocaster, co tak naprawde było zwykłym Ibanezem...
Offline
Administrator
Offline