lamba-da napisał:

No a z tego co kiedys słyszałam to pare lat temu sama Avril przyznała sie ze ten cały jej image punkówy był udawany i ona na prawde jest romantyczka ;/

Był chyba taki artykuł w Twiście

Bycmoze... Ale watpie zebym go czytała ;]

A co do klasyfikowania muzyki to Wikipedia jest tworzona przez mało kompetentnych ludzi, wiec nie ma co na niej polegac. Tym bardziej juz na jakichs forach.
Najlepiej w tym celu znaleźć strone tego zespołu albo jakies bardziej wiarygodne źródło...

Swoja droga ciekawe porównanie... Paris i GD ten sam gatunek O_o ?
Brawo dla tworcow za poczucie humoru

missdark- no właśnie. Mam kolegę, który rzekomo rocka słucha. Pytam się jakich zespołów, a on na to, że RHCP. To się pytam, która piosenka z najnowszej płyty mu się podoba, a on na to, że 'Californication'. Jakby nie było RHCP ostatnio też stało się modne i wszyscy ich słuchają

Och, to tak samo jak z Green Day. Znałam jedną paniusię, chwaliła się, że słucha GD, że Billie, Mike i Tre sa "tacy słodziutcy, och, ach" , aż się niedobrze robiło od tej lukrecji. Kiedyś zapytałam ja, jakie zna albumy i jakie piosenki. Odpowiedz brzmiała tak:
"No wiesz, ja tak bardziej to płyt nie słucham, ale...wiem, że niedawno wydali coś... o lol, jak to się nazywało... a, tak! American... coś tam. A piosenki jakie znam? No, wiesz, Blvd. of broken dreams, Wake me up when september ends, no... i ... i... i ...
- I co? - zapytałam.
- Eeee... To tylko znam, wiesz?
- Aha. To fajnie. A znasz jeszcze jakieś inne płyty?
- No nie, chyba tamta to jedyna, jaką wydali, no nie?"

Myślałam, że pęknę ze śmiechu. Niestety, jak się później dowiedziałam, jest wiele takich "fanek". Uważam takie coś za hańbę, serio. I niezaleznie czy to GD, czy MCR, czy jeszcze co innego.

Ale to nawet nie o to chodzi. Ona uważała się za "zagorzałą fankę". Tak naprawdę to biografie większości zespołów, których słucham, mało mnie obchodzą, szczerze mówiąc. Ale np. jak ktoś jest "największym" fanem na świecie, to chyba nie  2 -3 piosenek?

To ja w takim razie powinnam być fanką Britney, bo słyszałam tam 2 - 3 jej piosenki ze starych nagrań i są nawet nawet, jak na ten gatunek muzyki jak ona jest fanką GD. No ale cóż się dziwić, osoby zaczytane w "Bravo" dowiadują się, że np. piosenka "Holiday" jest z 2000 r. albo i wcześniej... albo że TH to jest rock  (o matko, to obraża muzyków, którzy poświęcili się rockowi), lub B27 to "młodzieżowy punk". CO? dlatego tez nie polecam czytania tychże gazet. Ani poważniejszej konwersacji z osobą, dla której ta bajkobzdurka jest religią

Marika napisał:

... albo że TH to jest rock  (o matko, to obraża muzyków, którzy poświęcili się rockowi)

Co do th mam identyczne zdanie Chociaż ostatnio spotkałam się z opinią, że to hard rock Czego ci ludzie jeszcze nie wymyślą xD