#1 2007-08-16 13:35:30

lamba-da

Amatorka

512975
Call me!
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2007-08-15
Posty: 70
Punktów :   
WWW

subkultury

do jakiej subkultury chciałybyście należeć, jeśli nie należałybyście do swojej (jeśli należycie)? napsizcie coś o ludziach wam znanych z róznych subkultur; jacy są, co sobą reprezentują.
ja się później wypowiem.


http://img299.imageshack.us/img299/9465/ibanezpt4.jpg

Offline

 

#2 2007-08-16 14:13:11

Parodia Świata

Wytrwała

Zarejestrowany: 2007-07-16
Posty: 132
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

kiedyś byłam punkiem i piękne to były czasy aczkolwiek dziwnym trafem moje punkowanie trwało mniej więcej tyle co moja depresja słuchałam głównie polskiej muzyki, chodziłam w kółko w tym samym i ogólnie rzecz biorąc uroczo się deprawowałam potem zaczęłam szukać czegoś innego (wiadomo, kobieta zmienną bywa ). Poszłam tropem Karcera i ich "Młodości walczącej", której to solówkę kocham i która chyba w jakiejś części sprawiła że gram na gitarze. Poznałam Gunsów (miłość od pierwszego wejrzenia ) i teraz... właściwie nie należę do żadnej z subkultur, ale najbliżej mi do rockersa. Skóra, gitara i wyraz twarzy mówiący prosto z mostu 'Fuck you" (przynajmniej tak twierdzą ci, którzy mnie znają )
Moja przyjaciółka jest metalem... nosi pełno kolczyków w uszach, nosi praktycznie wyłącznie czarne ciuchy, najbardziej na świecie uwielbia Iron Maiden. Czasami zachowuje się trochę dziwnie wobec innych 'nie-metali' uważając, że ktoś, kto nie słucha rocka, nie może być indywidualistą i nie może mieć swojego stylu.
Miałam kumpla rastafarianina fajny gość był z niego, zawsze pewny siebie i pozytywnie nastawiony do świata. I ćwiczył breakdance i parkour. Dalej... hip hopowcy... to jakby dwa typy mogę rozróżnić - sympatyczni i uprzejmi oraz ci hamscy uznający za szczyt dumy ile wódki przemycili ze sklepu do domu... nie miałam okazji poznać harleyowców, a mój wujek nim jest... ani hipisów. Ale mam do nich jakieś nieuzasadnione pretensje, chyba w zeszłym życiu nie żyliśmy w symbiozie XD


http://img59.imageshack.us/img59/1558/colorbarslashxj3my0.png

Drink'n' drive I like it, baby!
Better be so careful or you'll be dead before your time!
You gonna drink'n'drive...

Offline

 

#3 2007-08-16 22:42:27

maddenowa

Amatorka

512574
Zarejestrowany: 2007-07-22
Posty: 38
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

ja sama neiw eim czy należe do jakienś subkultury xD
mowią że jestem punkiem, ale dla mnie to nie ma znaczenia jakiegoś waznego;D
po pzrostu uwielbiam ostra muzyke i tyle xD
ja tam do zadnego stylu nci nie mam, zalezy po prostu od osoby..
w jednym przypadku jeden będzie punkiem, drugi np skejtem i będa przyjaciołmi
a wdrugim przypadku będe wrogami...
ja nie lubie ludzi kt orzy starsznie sie szczyca swoim stylem że jacy to oni wspaniali, szczegolnie teraz emo., bo modne jest...
wiadomo jak człowiek slucha takeij muzyk ijak ja jakos sie lepiej dogadujemy i wogóle, ale do tych innych naparwde nic nie mam do ich stylow, oni będą w porządku wobec mnie to ja do nich xD

Offline

 

#4 2007-08-17 15:30:46

Marika

Wytrwała

status 5245771
10114832
Call me!
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 108
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

ja jestem urodzony punk, przynajmniej tak na mnie mówią No i nikt nie potrafi zrozumieć mojej nieukrywanej miłości do polskich dobrych zespołów punk, do Green Day'a, do gitary i do grania po garażach


She’s all alone again
Wiping the tears from her eyes
Some days he feels like dying
She gets so sick of crying

Offline

 

#5 2007-08-17 20:30:17

yoaska92

Wytrwała

1945573
Skąd: Sza-wa
Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 185
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

Hmm ja tam myślę, że do subkultury nie można należeć 'od tak sobie'. Niektórzy mówia, że są np. punkami a zachowują się zupełnie inaczej niż inni z jego subkultury. To trzeba jakby 'czuć' kim się jest. Ja nie należę do żadnej subkultury, bynajmniej tak myślę... A jeśli ktoś mnie nazwie, że jestem (dajmy na to) hipisem to sie nie obrażę, bo dla każdego będę kim innym. Jestem kim jestem, nikt tego nie zmieni


gliceryna TNT, dynamit mi się śni
jedna iskra i zaraz się obudzę

Offline

 

#6 2007-08-17 22:04:21

lamba-da

Amatorka

512975
Call me!
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2007-08-15
Posty: 70
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

swego czasu można było mnie nazwać punkiem. buntowałam się przeciw wszystkiemu, staczałam się - tak to niektórzy określali. moja średnia w szkole spadła o... o dużo. zadawałam się nie z tymi co trzeba, przez co moja reputacja w szkole była równa 0. odbudowanie jej trwało 1 rok. cięzko było, dlatego jeśli miałabym należeć do jakiejś subkultury, to nie chcę należeć do żadnej. wolę pozostać sobą
dziwne, ale zmienił mnie facet, dzięki niemu jestem w tym miejscu, mogę o sobie powiedzieć, że jestem dobrym cżłowiekiem. zaraził mnie miłością do muzyki, on pierwszy wysłał mi link do piosenki RHCP, do Zephyr Song. ma na imię Bartek, naprawdę śwetny to był przyjaciel. skinhead. miał własne poglądy i wyrobione zdanie. uparty, stanowczy, zabawny, bystry. dlatego szanuję takich skinów jak on, chociaż wiem, że są też inni. co dewastują i w ogóle ich rola polega na niszczeniu, a nie budowaniu. poznałam też metali (tak to się odmienia?). dziwni to ludzie, aczkolwiek lubię ich, jeśli mam określać to przez pryzmat kuzynów Bartka mam dwie koleżanki pseudosatanistki. lubię je tylko dlatego, że są pseudo. satanistów nie lubię.


http://img299.imageshack.us/img299/9465/ibanezpt4.jpg

Offline

 

#7 2007-08-17 22:07:36

Marika

Wytrwała

status 5245771
10114832
Call me!
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 108
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

I to jest najważniejsze. Tolerancja wobec innych ludzi: niezależnie od tego kim są, jakie wyznają poglądy i tak dalej. Ale jest jedna rzecz której tolerować w ogóle nie można: zło dziejące się na naszych oczach. Tego chyba nikt nie toleruje


She’s all alone again
Wiping the tears from her eyes
Some days he feels like dying
She gets so sick of crying

Offline

 

#8 2007-08-18 20:32:05

lamba-da

Amatorka

512975
Call me!
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2007-08-15
Posty: 70
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

tak zło, nawet w kościele, a to przecież dom Boży. kiedy subkultury powstawały może i miały jakieś cele, wartości, teraz niektóre ich nie mają.


http://img299.imageshack.us/img299/9465/ibanezpt4.jpg

Offline

 

#9 2007-08-18 21:41:52

Marika

Wytrwała

status 5245771
10114832
Call me!
Skąd: Szczecin
Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 108
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

A z tym to się zgadzam. Gdy rodził się punk (lata 70. - 80.), to głównie przynależała tam młodzież, której się zbytnio w domu nie układało i tak dalej... A teraz samozwańczymi punkami są rozwydrzone panienki z bogatych domów, którym się w głowach poprzewracało i nawet nie wiedza, przeciw czemu maja się buntować. chociaż nie mówię, że tak robi każdy punk, bo tak nie jest.


She’s all alone again
Wiping the tears from her eyes
Some days he feels like dying
She gets so sick of crying

Offline

 

#10 2007-08-19 19:29:15

Parodia Świata

Wytrwała

Zarejestrowany: 2007-07-16
Posty: 132
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

zgadzam się... punk "urodził się" w UK w klasie robotniczej. Tam nie było przyszłości dla tych dzieciaków... czasami to bywa wkurzające jak się widzi niektórych takich co to na wszystko stać, bo rodzice bogaci... jednak na trochę tych 'ewenementów' to zdarzają się ludzi, którzy naprawdę mają idee i popychają świat do przodu.
Przecież to nie wypindrzone lalki mieszkają na squatach...


http://img59.imageshack.us/img59/1558/colorbarslashxj3my0.png

Drink'n' drive I like it, baby!
Better be so careful or you'll be dead before your time!
You gonna drink'n'drive...

Offline

 

#11 2007-08-20 14:12:43

Czarna Wdowa

Administrator

8919830
Zarejestrowany: 2007-07-15
Posty: 111
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

O tak, ci co naprawdę znają się na muzyce i wiedzą w co wierzą są jakąś nadzieją. Rozwydrzone panienki - zgadzam się. Bo w końcu co to za punk w trampach od Conversa i ciuchach z Trolla albo Croppa?
A co do subkultur, to ja jestem sobą. Łączę w sobie wiele cech charakterystycznych może dla subkultur, choćby dla punków , ale tylko do czasu gdy nie należę do żadnej z nich mogę nie poddawać się żadnym wpływom. Lubię czuć się naprawdę niezależna, a nie zachowywać się podobnie jak inni i przestrzegać niepisanych zasad dla jakiejś grupy. Chyba po prostu nie ma dla mnie jednego idealnego miejsca na świecie


"So close no matter how far,
couldn't be much more from the heart
forever trusting who we are,
and nothing else matters
"

www.metallica.com
"Nothing Else Matters"

http://img165.imageshack.us/img165/5711/ban1xi1.gif

Offline

 

#12 2007-08-20 21:51:02

slashy

Amatorka

2830242
Skąd: Neverland ^^
Zarejestrowany: 2007-08-14
Posty: 57
Punktów :   

Re: subkultury

Co do subkultur to niewiele moge powiedzieć.
Ostatnimi czasy zainteresowałam sie trochę gotykiem, ale gotki ze mnie nie będzie Chociaż stylizacja  niektórych zespołów i mało skrajnych przedstawicielek całkiem mi się podoba to jednak nie wiem czy odważyłabym sie wyjść tak na ulicę w mojej małej mieścinie. Jeśli miałabym przybliżyć to chyba najlepiej bedzie kiedy przeczytacie to TO...


http://img404.imageshack.us/img404/5610/sig01ig6.jpg

Mam dwie twarze. Dlatego jestem sobą.

Offline

 

#13 2007-08-25 14:10:34

lamba-da

Amatorka

512975
Call me!
Skąd: Nibylandia
Zarejestrowany: 2007-08-15
Posty: 70
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

slashy - bądź indywidualistką. sama wypracuj sobie styl i nazwij gotem. przecież nie trzeba spełniać wszystkich "warunków" żeby nim być. do niczego nie będziesz przynależała... mozesz mieć włąsne poglądy polityczne. super


http://img299.imageshack.us/img299/9465/ibanezpt4.jpg

Offline

 

#14 2007-08-25 15:12:48

slashy

Amatorka

2830242
Skąd: Neverland ^^
Zarejestrowany: 2007-08-14
Posty: 57
Punktów :   

Re: subkultury

Swój styl chyba wypracowałam i właśnie dlatego nie będę gotem/punkiem czy metalem...
Chociaż stylem do końca tego nie można nazwać. Po prostu w to sie ubiorę, a tamtemu powiem stanowcze nie. Tak samo jest z zachowaniem i poglądami.
Poza tym co to za frajda bycie kserokopią swojego idola, "osobiste' poglądy oparte na czyiś czy spełnianie wszystkich warunków żeby być np. 100% gotem...
Cała zabawa jest w różnorodności :]


http://img404.imageshack.us/img404/5610/sig01ig6.jpg

Mam dwie twarze. Dlatego jestem sobą.

Offline

 

#15 2007-08-25 15:59:47

Parodia Świata

Wytrwała

Zarejestrowany: 2007-07-16
Posty: 132
Punktów :   
WWW

Re: subkultury

Zgadzam się w stu procentach
Najważniejsze aby być sobą, bazować na ogólnych zasadach można, ale najważniejsze to samemu wypracować coś własnego To ważne w czasach, gdy człowiek jest tylko numerem PESEL


http://img59.imageshack.us/img59/1558/colorbarslashxj3my0.png

Drink'n' drive I like it, baby!
Better be so careful or you'll be dead before your time!
You gonna drink'n'drive...

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.plpsycholog marki Sztutowo kwatery