Administrator
Gdyby ludzie rozdzielali te dwa pojęcia emo - muzykę i emo - modę, byłoby dobrze. Ale dzisiaj już tak jest, że ludzie nie mają o niczym pojęcia, np. dziewczyny słuchają Avril i się szczyczą, jakie to one punkówy.
Ja też nie mam nic do ludzi, którzy słuchają takiej muzyki, czy tak się ubierają, ale trzeba mieć o tym trochę pojęcia. Nie wiem jak to jest gdzie indziej, ale w Polsce to w ogóle nie mają o tym pojęcia.
U mnie w budzie była taka jedna, co to miała emo kid na plecaku wypisane, a obok MCR. Ale wszyscy tylko "jaka to ona wyluzowana" i podchwycili "emo". Każdy chciał być taki jak ona. A mnie krew zalewała
Offline
Dokładnie... Niektórzy ludzie powinni poyśleć, zanim coś palną głupiego, jak na przykład to, że Tokio Hotel jest punk rockiem, albo podchodzi pod hardrocka. Śmiech na sali. Dlaczego nie zaliczą ich od razu do klasycznej? Wychodzi na to samo.
A z Avril zrobiła się taka mała, zbuntowana nie wiedzieć czemu dziewczyneczka z różowymi pasemkami - zamiast rozwijać się i grać taką muzyke, za jaka ją polubili fani, daje na płytce jakies pseudopunkowe kawałki i traci 40% fanów.
Dziewczyny (wiekszość)z klasy 2A (moja klasa): grzywka a'la Bill Kaulitz w 2005 roku, makijaż tak samo, ewentualnie styl ich idola z MCR, mp3 z ich muzyką (dodam, że większość słucha TH i MCR), torba naszpikowana agrafkami i tak dalej.
Ciekawe co zrobią gdy przejdzie moda na emo... Hm...
Offline
Administrator
Marika napisał:
Tokio Hotel jest punk rockiem, albo podchodzi pod hardrocka
słuchaj, ja juz nawet slyszalam, ze TH to metal
yoaska92 napisał:
słyszałam, że emo to Panic! At The Disco, Fall Out Boy itp... Ale nie weim czy to prawda
Gwarantuje ci ze nie jest to emo...
A widzialyscie na wikipedii? Juz do emocore wpisali MCR itd... Jak ktoś się nie zna, to po co pisze takie rzeczy?
Offline
Może dlatego, by zrobić większą reklamę Albo rzeczywiście się nie zna. Słyszałam opinie dotyczące różnych wykonawców, i co mnie zadziwiło, to tylko to, że ludzie albo nie znają dokładnie gatunków muzycznych, albo całej twórczości wykonawcy.
Za "totalną herezję" uznałam wypowiedzi pewnych osób z pewnego forum muzycznego, że:
- Tokio Hotel tworzy w obrębie punk rocka, hardrocka, metalu (też to słyszałam, Czarna Wdowo xD) - dla mnie to jest pop może nie w stylu Britney Spears, może trochę mocniejszy (ale tylko trochę!) inspirowany Green Dayem ... buahaha... w "Der letzte Tag" dopatrzyłam się podobieństwa tekstowego z "Church on Sunday" GD.
- My Chemical Romance: że to jest głównie emo, zakładane jest też że to punk rock. Może i pierwsza płyta była punk rockowa, ale druga mnie niezbyt przekonała.
- Green Day - Boże mój! czego oni nie grali wg słuchaczy! - punk rock, rock, rock alternatywny, pop-punk, pop(!), metal (xD), country (jeszcze lepiej). Może jest to spowodowane różnorodnością ich wykonań, ale ja uznaje GD za zespół bardziej punkrockowy (bo punk wywodzi się z rocka, nawiasem mówiąc), jednak ich się nie sklasyfikuje "do jednego wora". Najlepiej powiedzieć że tworzą we własne kategorii, zwaną "Green Day" xD.
A co do Wikipedii, to każdy może ją edytowac i nie każdy musi napisać prawdziwą treść... Ile tam jest błędnych haseł? Dużo.
Offline
Administrator
TH - pop rock
MCR - californian punk rock (najlepiej pasuje)
GD - kiedyś punk, teraz rock
moje zdanie na ten temat
Teraz nazywa się punkiem wszystko co nosi trampki, a każdy, kto na dodatek ubiera sie na czarno i/lub ma grzywkę, gra emo. No cóż, głupota się rozprzestrzenia, nie obrażając nikogo.
Kiedyś szłam z koleżanką, a tu do drugiej stronie ulicy takie dziewczę parę lat od nas młodsze [dodam, że trampy, dziny, czarna koszulka i pieszczocha na łapie ] z drugim osobnikiem i jakimś chłopakiem. On się jej pyta "To jakiej muzyki słuchasz?". A ona "Metal, heavy metal...". Wyśmiałam ją. Ta i pewnie za ten metal, to TH albo Panic uważa...
Offline
Bo modne. Jak TH przestanie być takie popularne (a przestaje) i zacznie schodzić na psy (czekamy cierpliwie xD) jestem ciekawa co powiedzą... Podejrzewam, że większość "metali", "punków" i tak dalej nie potrafi wymienić chociażby kilku wykonawców muzycznych danej subkultury, ani powiedzieć, o co tak naprawdę w tym chodzi... Ostatnio w bibliotece podszedł do mnie jakiś gościu, znany na uniwerku "punk" (bo to jest biblioteka uniwersytecka) i spytał: Przepraszam cię bardzo, możesz mi wyjaśnić, o co biega w tej całej anarchii? Zdusiłam w sopbie śmiech i poptrzyłam na jego "kostkę", na której miał naszywkę ze znakiem anarchii. Być może dla niego to jest"A w kółeczku"...
Offline
Wytrwała
Marika napisał:
...Jak TH przestanie być takie popularne (a przestaje) i zacznie schodzić na psy...
To oni już nie zeszli?
Takie zespoły opłaca się robić, bo na jednym przepisie ludzie to kupią. Kupili TH, to teraz inne zespoły z Niemiec też stały się modne... błędne koło... niektóre są lepsze, inne bardziej reklamowane... to samo było kiedyś z pudel metalem... mimo, że było sporo chłamu wyszło z tego parę dobrych rzeczy aczkolwiek gównianych piosenek się zachowało parę... chociaż hm... może to kwestia gustu, ale dla mnie większość pudli była za delikatna... tyle że kiedyś była moda na tapirki (które zresztą uwielbiam ) a teraz moda na mangowe fryzki. Jest, minie, jak każda moda...
A co do punka... no cóż... kiedyś nim byłam (punkiem, nie anarchistką, bo niektórym to się miesza).
Całe te śmierć, NO FUTURE, itp... te reklamowane kalifornijskie 'punki' specjalnie mnie nie obchodziły, bo po prostu ich nie słuchałam wtedy siedziałam głównie w polskiej muzyce, jak coś zagranicznego to np. Pistolsi, Clash etc.
Nie ma co się stresować, dzieci się pobawią, znudzi im się, zostaną faszystami i się nawzajem powybijają...
(moje skryte marzenie... )
Offline
Administrator
Marika napisał:
Ostatnio w bibliotece podszedł do mnie jakiś gościu, znany na uniwerku "punk" (bo to jest biblioteka uniwersytecka) i spytał: Przepraszam cię bardzo, możesz mi wyjaśnić, o co biega w tej całej anarchii? Zdusiłam w sopbie śmiech i poptrzyłam na jego "kostkę", na której miał naszywkę ze znakiem anarchii. Być może dla niego to jest"A w kółeczku"...
Szkoda mi takich ludzi.
Ja kiedyś się niby "przyjaźniłam", teraz mówię o tym z żalem, z taką jedną dziewczyną goniącą za wszystkim co jest modne. Było modne TH, to ich słuchała i kochała Billa, jak się pojawiło KP, to się od razu na nich przerzuciła, ważne tylko żeby słuchać tego co wszyscy. Teraz nie wiem jak tam z nią jest, bo się już z nią nie zadaje, ale kiedy ja zaczęłam słuchać Dezertera, KSU i Sex Pistols, to ona patrzała na mnie dziwnie i podtykała mp3 z LaFee. Szok przeżyłam, jak po jakimś czasie w rozmowie na gg, zaczęła mi mówić jaka to z niej punkówa i jakich to ona zespołów słucha. Jak stwierdziłam, że ja już je dawno znam, to ona na to "Ale do mnie ta muzyka bardziej pasuje". Dodam tylko, że jej miłość do punka skończyła się równie szybko jak się zaczęła, ona polubiła techno, ale i tak uważa się za wielką buntowniczkę, bo w końcu nosi trampki i używa czarnej kredki do oczu. Normalka
Offline
Co do tytułu tematu to z Avril się zgodzę, nie ma jednego określonego stylu.. nie słucham jej od samego początku, ale najbardziej podobają mi się jej pierwsze piosenki, bo późniejsze (jak np. Girlfrend... ) to już są bardziej pop'owe, jak w teledysku... Kto kiedy kolwiek widział, żeby latać w pink pasemkach, pełno tego dookoła...
Podsumowując, prawie wszystkie zespoły gonią ciągle za modą. Ciąglę się zmieniają. Czasami na lepsze (GD ), ale częściej na gorsze...
Ostatnio edytowany przez yoaska92 (2007-07-29 18:13:27)
Offline
Administrator
yoaska92 napisał:
Czasami na lepsze (GD ), ale częściej na gorsze...
Moim zdaniem to oni sie na lepsze nie zmienili...
Parodia Świata napisał:
te reklamowane kalifornijskie 'punki' specjalnie mnie nie obchodziły, bo po prostu ich nie słuchałam wtedy siedziałam głównie w polskiej muzyce, jak coś zagranicznego to np. Pistolsi, Clash etc
No dokladnie... Ale w Polsce panuje zbyt duza moda na zagranice. Wszystko co z USA, Wlk. Bryt. czy Niemiec, jest lepsze, nie zauwaza sie tego co powstaje u nas. A szkoda, bo jest czego posluchac.
A co do Avril to nic bym do niej nie miala, dziewczyna jakich wiele, gdyby nie udawała takiej punkówy. Wkurza mnie to
Offline
Wytrwała
Taa... co obce to lepsze... skąd ja to znam? Kiedyś mnie jedna panienka rozwalila mówiąc, że w Polsce nie ma rocka dziękuję takim. A muzyka w Polsce jest wspaniała (nie mówię oczywiście o tym gównie promowanym w TV czy gazetach...)
A co do Avril... mi tam jej piosenki nie podchodzą, a image... cóż... ludzie od PR nie wykazali się oryginalnością Ale to tak w formie żartu, nie chcę, żeby ktoś się poczuł urazony tym co mówię. Każdy lubi co mu się podoba...
Offline
Hehe... W Polsce nie ma rocka? Wolne żarty. No cóż, jak ktoś czyta wyłącznie gazetki pokroju "Bravo" to będzie miał mgliste pojęcie tylko na temat wypromowanych zespołów ze Stanów czy Niemczech, które są tyle warte co zdechły pies.
Ja lubię tylko tą "starą" Avril, którą słuchałam na płycie "Let Go", ewentualnie jakieś kawałki z "Under My Skin". No cóż, szkoda mi tylko tego, że ci, których kariera mogła iść w starym stylu, przerabiają się na "Bóg wie co" tylko dlatego, że to jest modne...
Offline
Administrator
Marika napisał:
Hehe... W Polsce nie ma rocka? Wolne żarty. No cóż, jak ktoś czyta wyłącznie gazetki pokroju "Bravo" to będzie miał mgliste pojęcie tylko na temat wypromowanych zespołów ze Stanów czy Niemczech, które są tyle warte co zdechły pies.
Zgadzam się. Gadałam np kiedyś z takimi dziewczynami na forum i spytałam się jakiej muzyki słuchają. Odpowiedziały, że głównie to niemieckiego punk rocka. Ja sobie myślę, coś takiego, ale zapytałam konkretnie jakie zespoły mają na myśli, a one na to : "No przede wszystkim to Killerpilze... No i co tam jeszcze było.. Eh więcej nie pamiętam..." Tyle na temat ich wiedzy na temat niemieckiego punka.
Albo to : http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Kindermetal#Dialog
Offline
Wytrwała
Cóż, niektórzy dorastają prędzej pod względem zainteresowań, a inni wciąż szukają i chwytają się byle gówna żeby sprawdzić, czy to dla nich stąd te durne zachowania... kiedyś coś sobie znajdą... przecież nie każdy musi być fanem muzyki
Offline
ehh. wkurzaja mnie ludzie którzy sugeruja sie tylko moda,
jest tyle takich ludzi że masakra, starsznie wkurzające to...
muzyke jaka sie słucha powinno sie naprawde czuc, wiedzieć jaki ma sens...
a nie jak jest modne emo to zaraz przerabiać sie na taki styl... pff
Offline