Administrator
Co wam się dzisiaj śniło?
Mi się śniło, że pojechałam na jakieś wczasy z całą rodziną i chodziłam z takim obleśnym kolesiem
Offline
A mi, że przyjaciółka zmusiła mnie do pójścia na koncert Tokio Hotel, którego nie lubię. I że stałam w tłumie jakiś rozentuzjazmowanych fanek, a później wykopali ich ze sceny bo przyszła Avril. Ot, takie tam pierdółki
Offline
Wytrwała
U mnie jest tak dziwnie, że albo nic mi się nie śni, albo mam sny na pograniczu jawy. Ostatnio np. "śniło mi" się, że przeczytam w gazecie podczas kolacji, że pewien sławny muzyk wraca do szkoły i będzie się uczyć i gazeta, jak to gazety prowadziła 'dochodzenie' jak to on chce iść do szkoły skoro nie wpłacił do MEN na zakup mundurka Obok dopisano również, że ze szpitala psychiatrycznego urwal się jakiś 80-letni świr, bardzo niebezpieczny, i że sprawa mundurka i tego świra mogą być ze sobą powiązane, bo muzyk nie pokazywał się od jakiegoś czasu publicznie.
A potem "w nocy", gdy "spałam" usłyszałam, że ktos grzebie mi przy boom boxie. Nagle włączyła się strasznie głośno muzyka, bo nie mam w zwyczaju wyciagania z niego kaset... usiadłam na łóżku, żeby zobaczyć co biega... nic... cisza, wszyscy śpią, a muzyka się wyłączyła. Położyłam się z powrotem i tym razem boom box wydał z siebie strasznie głośny szum. Usiadłam z powrotem i zajrzałam do mamy czy się nie obudziła przez ten hałas. Nic, śpi, dziwne... potem z powrotem poszłam spać i sen sie skonczył.
Co ciekawsze ja naprawdę wstawałam
Offline
Administrator
No to nieźle A ja to znowu mam tak, że coś się dzieje, a ja stwierdzam, że to mi się wcześniej śniło, choć o tym nie pamietałam. Np. Dzień Sportu u mnie w budzie.
Trudno to komuś wyjaśnić...
Offline
Parodia Świata napisał:
Ostatnio np. "śniło mi" się, że przeczytam w gazecie podczas kolacji, że pewien sławny muzyk wraca do szkoły i będzie się uczyć i gazeta, jak to gazety prowadziła 'dochodzenie' jak to on chce iść do szkoły skoro nie wpłacił do MEN na zakup mundurka Obok dopisano również, że ze szpitala psychiatrycznego urwal się jakiś 80-letni świr, bardzo niebezpieczny, i że sprawa mundurka i tego świra mogą być ze sobą powiązane, bo muzyk nie pokazywał się od jakiegoś czasu publicznie.
Nie no świetnie. Pan Roman Gie nie byłby zadowolony
Offline
a mi, że matka ochrzciła mnie jako Adelinę (zresztą to moje drugie imię), później jak miałam sześć lat to przefarbowałam się na fioletowo, a byłam wysoką brunetką, następnie że pojechaliśmy do Kanady czy do Stanów do NY, przy 14 latach zwiałam z domu z gitarą, na ulicy złapała mnie policja i ... sen się skończył. Jakieś nierealne pierdółki <lol>
Offline
Administrator
A mi się znowu śniło, że po wakacjach szłam do starej budy. Ciężko mi się z nią rozstać
Offline
Wytrwała
Marika napisał:
a mi, że matka ochrzciła mnie jako Adelinę (zresztą to moje drugie imię), później jak miałam sześć lat to przefarbowałam się na fioletowo, a byłam wysoką brunetką, następnie że pojechaliśmy do Kanady czy do Stanów do NY, przy 14 latach zwiałam z domu z gitarą, na ulicy złapała mnie policja i ... sen się skończył. Jakieś nierealne pierdółki <lol>
według mnie całkiem realne
Offline
Ja dziś miałam sen, że jechałam autobusem komunikacji miejskiej nr 52 albo 51. Prawdopodobnie nie ma takiego autobusu u nas, mniejsza z tym. Pierwszy raz - wysiadłam 2 przystanki za daleko. Więc poszłam gdzieś (nawet nie wiem gdzie! w ogóle to nie był Szczecin, moze jakieś zadupie gdzieś tam na przedmieściach!), obudziłam się, znowu zasnęłam i dalej jechałam tym autobusem i tak było chyba z pięć razy zanim zwlokłam się z łózka i uznałam, że musze iść do arbeitu
Offline